Jak co roku, w Szelejewie Pierwszym w poniedziałek wielkanocny (tym razem, nomen omen 1 kwietnia 2024 r.) mieszkańcy i przyjezdni goście cierpliwie czekali na ulicach na przybycie wioskowych „kuminiorzy”. Głośny i jak zawsze skory do wygłupów korowód z przerośniętym niedźwiedziem ruszył przez wioskę, by „smurzyć”, tańczyć i wypisywać mandaty. Nikomu nie przepuścili.
W poniedziałkowe popołudnie, 1 kwietnia 2024 r. , zgodnie z tradycją, w Szelejewie Pierwszym po wsi rozbiegli się kuminiorze, smurząc mieszkańców i przejezdnych kierowców, wszystkich po równo, W gminie Piaski tradycja „kuminiorzy” jest żywo przekazywana z ojca na syna. Każdy się bawi, kurtuazyjnie uciekając przed gangiem młodych chłopaków w charakterystycznych niebiesko- czarnych koszulach w kratę i kominiarkach. Kto tego dnia nie zmywał z twarzy pasty do butów, ten nie zna tradycji…
Spis treści
Smurzą na szczęście, całują z radości
Od domu do domu, od ulicy do ulicy, barwny korowód postaci z wiosennie przystrojonym wozem krążył po miejscowości. Woźnica zapraszał na przejażdżki wszystkie panny, akordeonista przygrywał do tańca. Prym wiódł młody i obrotny Ksiądz, Baba z Dziadem zaczepiali bez skrępowania obcych ludzi i rozdawali buziaki, a nad wszystkim (nie) panował Policjant, „strzelając” i gwiżdżąc jednocześnie na gwizdku, ni to drogówka, ni to kryminalny ale pełen uroku. Za ochroniarza mieli pokaźnego Niedźwiedzia (symbol płodności i urodzaju), który strasząc i rycząc był w swoim niedźwiedzim żywiole. Nie byłoby jednak całej zabawy, gdyby wkoło tych tradycyjnych postaci nie krążyli szybcy jak zmiana cen paliwa chłopcy z czarnym mazidłem w ręku. Dorwali każdego, nie straszne im były strzały z wodnych karabinków przygotowanych na Lany Poniedziałek przez rezolutne dzieci.
Tradycja nie umiera
Starsi ludzie w Szelejewie cieszą się, że młodzi podtrzymują miejscową tradycję. Jest zabawa, są dobrowolne datki, „błogosławieństwa” i przekomarzanie się z niecodziennymi gośćmi. Po raz kolejny dopisała też pogoda.
Przypomina mi się własna młodość… Czasy inne ale zawsze chcemy się bawić, cieszyć z kolejnej wiosny bo nigdy nie wiadomo, czy to nie ostatnia…
filozoficznie stwierdził jeden z seniorów siedzących na murku przed lokalnym sklepem

zdj. mieszkanka Szelejewa
Dodaj komentarz