Po dwóch bardzo intensywnych dniach w Wielkopolskim Finale Wojewódzkim XXXIV Ogólnopolskiego Konkursu „Policjant Ruchu Drogowego 2024” w Gostyniu wyłoniono zwycięzców poszczególnych kategorii oraz tego jedynego, najlepszego policjanta wielkopolskiej drogówki, którym został asp. Mikołaj Przybylski z KWP w Poznaniu. W pięknych okolicznościach przyrody, przed Zamkiem Wielkopolskim w Rokosowie gratulowano, wręczano puchary, nagrody rzeczowe i promesy.
Przez dwa dni, 16- 17 maja 2024 r. dokładnie 33 policjantów i policjantek z wydziałów ruchu drogowego wielkopolskich komend biegało, strzelało, rozwiązywało podchwytliwe testy, bawiło się w „stewarda” czy ujarzmiało ponad 250- kilogramowe motocykle by ostatecznie, po bardziej lub mniej płynnym pokazie kierowania ruchem na wyjątkowo zatłoczonym dziś skrzyżowaniu ulic Leszczyńskiej, Alei Niepodległości z ulicą Spokojną zakończyć rywalizację o tytuł Najlepszego Policjanta Drogówki w Wielkopolskim Finale Wojewódzkim XXXIV Ogólnopolskiego Konkursu „Policjant Ruchu Drogowego 2024”, który tym razem przeprowadzono w Gostyniu.
Ciąg dalszy artykułu pod galerią zdjęć
Spis treści
Od głośnego „Policja!” po pantomimę w białych rękawiczkach
Wszyscy uczestnicy gostyńskiej edycji konkursu mierzyli się z sześcioma wymagającymi konkurencjami, sprawdzającymi ich naturalne i wyuczone predyspozycje do pracy w „drogówce”.
- strzelanie z broni służbowej,
- testy wiedzy z zakresu przepisów ruchu drogowego,
- testy z prawa karnego, prawa o wykroczeniach, taktyki pracy policjanta oraz pierwszej pomocy,
- jazda samochodem na tzw, „stewarda”
- jazda motocyklem służbowym po wyznaczonym torze,
- ręczna regulacja ruchem drogowym na skrzyżowaniu.
Oczywiście, każda z tych konkurencji wymagała od funkcjonariuszy wiedzy, koncentracji i przekonania o posiadanych umiejętnościach. Co trzeba dodać, policjanci grali fair play, kibicowali kolegom i dwóm uroczym koleżankom, nie szczędząc sobie życzliwych uwag i oklasków.
Tylko czy aż 186 ofiar w Wielkopolsce
Podczas gali finałowej w Zamku Wielkopolskim w Rokosowie (gm. Poniec) I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, insp. Sławomir Piekut wraz z licznie zaproszonymi gośćmi dokonał uroczystej dekoracji zwycięzców konkursu. W swoim podsumowaniu konkursu powiedział m.in.:
186 – tyle osób zginęło w ubiegłym roku na wielkopolskich drogach. To najmniej w okresie co najmniej kilku, a nawet kilkunastu ostatnich lat. To jest oczywiście o 186 osób za dużo. Ale to przede wszystkim zasługa policjantów ruchu drogowego, ale również wielu instytucji: samorządowych, rządowych, stowarzyszeń i innych osób. (…) Dzisiejszy konkurs to nie tylko rywalizacja najlepszych policjantów wydziałów, komórek ruchu drogowego komend powiatowych i miejskich. Ale to- przede wszystkim- możliwość podniesienia swoich umiejętności, bo tutaj spotykają się najlepsi. Dzięki temu zdobyte umiejętności, możecie wykorzystać na drodze, tam gdzie jest miejsce waszej pracy. Dzisiejszy turniej to również możliwość pokazania umiejętności – zbiorowych, indywidualnych. Mamy wyśmienitych policjantów, którzy są w stanie pokonać każdą trudność. To również możliwość wypromowania zawodu policjanta. Bardzo wiele osób obserwowało nasze zmagania. Wierzę, że część z nich zmieniła zdanie na temat policji, a być może niektórzy z nich będą chcieli wstąpić w nasze szeregi?
stwierdził insp. S. Piekut,I z-ca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu
Najlepszy w kilku kategoriach wygraną miał w kieszeni
Tytuł „Policjanta Ruchu Drogowego 2024” w województwie wielkopolskim zdobył asp. Mikołaj Przybylski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Należy nadmienić, że na jego imponujący wynik 83 punktów w klasyfikacji końcowej złożyły się najlepsze noty m.in. w jeździe motocyklem czy samochodem i w testach z przepisów.
Puchary, nagrody i gratulacje dla najlepszych policjantów ruchu drogowego trafiły do trójki uczestników:
- asp. Mikołaj Przybylski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu
- sierż. szt. Aleks Ziętek z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu (81 pkt.)
- asp. Kamil Lichtarowicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu (76 pkt.).
Gratulujemy i życzymy powodzenia w nadchodzącym Ogólnopolskim Finale Konkursu „Policjant Ruchu Drogowego 2024”, który odbędzie się w Poznaniu. Pojadą tam policjanci z pierwszej i drugiej lokaty. Powiedzielibyśmy, daleko nie mają…
Przedstawiciel gostyńskiej drogówki, st. sierż. Karol Andrzejczak w swoim debiucie w konkursie zajął 22 miejsce. Również gratulujemy!
Gromkie brawa otrzymał też asp. sztab. Jakub Tomczak, naczelnik WRD KPP w Gostyniu za profesjonale przygotowanie (wraz z zespołem) tak skomplikowanej logistycznie imprezy. Dodajmy, w pełni zasłużenie.
Skąd ten Peugeot w tytule?
Popisy młodych funkcjonariuszy śledzili nie tylko sędziowie, ale i weterani ogólnopolskich konkursów sprzed lat. Jeden z nich st. sierż. Wiesław Tyll w stanie spoczynku z WRD KMP w Poznaniu, zwycięzca m.in. Finału Krajowego w 1993 r. w Warszawie przytoczył anegdotę o zdobytych wówczas nagrodach.
Pracowałem w ruchu drogowym od 1985 roku do 2007 roku, cały czas w Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu. Już w 1986 r. byłem na konkursie Policjanta Roku w Warszawie, gdzie w debiucie zająłem 11 miejsce. W 1989 r. miałem już miejsce pierwsze w ogólnokrajowym konkursie, co miało podwójną rangę, poznaniak wygrał w Warszawie. W Kielcach w 1992 r. byłem drugi (…) Najlepiej jednak wspominam konkurs z 1993 roku z finałem w Poznaniu, Wygrałem go, a w nagrodę otrzymałem samochód, Peugeota 106 [produkowanego od 1991 r – przyp. redakcji]. To była bardzo pokaźna nagroda, jednak sponsorzy nie poprzestali na jednym samochodzie.
wspomina st. sierż. w st. spoczynku W. Tyll,
Dodał też, że poznańska Komenda Miejska otrzymała za jego zwycięstwo Volkswagena Passata oraz Mercedesa 124.
To był wtedy jedyny mercedes, który- oznakowany- jeździł po Poznaniu jako radiowóz.
dodał emerytowany policjant
Zapytany o umiejętności współczesnych konkursowiczów podkreślił, że ciężko porównywać motocykle typu MZK czy Polonezy bez wspomagania kierownicy z potężnym jednośladem BMW czy zwrotną KIĄ. Jednak pochwalił, że niektórzy z obserwowanych funkcjonariuszy „bardzo ładnie się spisują, potrafią jeździć, mają te szczególne predyspozycje do udziału w rywalizacji”.
Ciekawe, czy w tegorocznym finale krajowym jest szansa chociaż na Peugota?
Dodaj komentarz