Spotykają się co tydzień, by pod fachowym okiem instruktorki, Darii Marciniak uczyć się trudnej sztuki malowania, rysunku, przelewania na papier swojego postrzegania świata. Kilkadziesiąt dziewcząt skupionych wokół „Kuźni Sztuki” w Miejsko- Gminnym Ośrodku Kultury w Pogorzeli miało w środę i czwartek, 10- 11 lipca 2024 r. oficjalną wystawę na zakończenie roku szkolnego.
Zajęcia plastyczne w Miejsko- Gminnym Ośrodku Kultury w Pogorzeli prowadzi z powodzeniem już drugi rok z rzędu. Daria Marciniak, bo o niej mowa, jest dumna ze swoich 40 podopiecznych, z których najmłodsza ma zaledwie 4 lata a najstarsze- związane z grupą od początku- lat 14. Zwyczajowo, na zakończenie „sezonu” organizuje im wspólna wystawę, by pochwalić się zdolnymi podopiecznymi, pokazać im jak bardzo rozwinęły się przez te miesiące i z zadowoleniem obserwować dumne miny przybyłych gości, rodziców, dziadków czy dyrektora MGOK, Mariusza Ossowskiego. W organizacji galerii pomogła jej niezastąpiona Monika Szulc, również z pogorzelskiego domu kultury.
To już druga edycja naszej wystawy podsumowującej roczny kurs sztuki pod moją opieką. Rok temu miałam o połowę mniej wychowanek, teraz jest ich 40, same zdolne dziewczyny. Wczoraj była wystawa prac młodszej grupy, a dziś prezentujemy sztukę grupy zaawansowanej.
Wśród rysunków i malunków widać było kilka tematów przewodnich: martwa natura, tkanina, pejzaże i zachody słońca. Osobną kategorią była tematyka dowolna, gdzie na szczególna uwagę zasługiwał rysunek głowy konia utalentowanej 9- latki, która dzięki pilnej pracy przeniosła się do grupy starszych koleżanek.
Patrząc na tę imponująca galerię widać, że Daria nauczyła dziewczynki warsztatu, ale nie pozbawiła ich tak ważnej w sztuce indywidualności
podsumował wystawę Mariusz Ossowski, dyrektor MGOK w Pogorzeli
Teraz „Kuźnia Sztuki” ma wakacyjną przerwę, a już od września młode adeptki wracają na cotygodniowe zajęcia.
Oprócz moich stałych uczestniczek zapraszamy też nowe osoby, może w końcu odważy się jakiś chłopak? Myślę też o stworzeniu grupy dla dorosłych, byłaby to odskocznia od codziennych obowiązków i okazja do rozwinięcia a może nawet odkrycia w sobie talentu plastycznego
dodała na zakończenie D. Marciniak, instruktorka i pomysłodawczyni grupy
Dodaj komentarz