„Zobaczcie moje dziecko”. Niebezpieczny trend sharentingu*

Awatar Agnieszka Andrzejewska

Okres wakacyjny, klasyczny „sezon ogórkowy”, wydawałoby się, nic się nie dzieje i nic nam nie zagraża. Zastanówmy się dzisiaj, czy na pewno? SHARENTING -to coraz bardziej niepokojące zjawisko w Polsce! Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu opublikowała apel do rodziców.

*Sharenting to słowo, które powstało z połączenia dwóch angielskich określeń: share – dzielić się i parenting – rodzicielstwo. Oznacza regularne zamieszczanie w sieci przez rodziców zdjęć, filmów i informacji z życia dziecka. Śmieszny filmik można nagrać dla siebie, dla najbliższych czy wreszcie jako pamiątkę dla dziecka, jednak umieszczenie go w sieci sprawia, że jest tam już na zawsze i może w różnych- niekontrolowanych przez nas- formach krążyć po sieci…

Rodzicu! Kiedy publikujesz zdjęcie swojego dziecka w internecie – przestajesz mieć nad nim pełną kontrolę i nie masz pewności, kto i w jaki sposób się nim posłuży.

ostrzega podkom. Monika Curyk, rzecznik prasowa KPP w Gostyniu

Media społecznościowe a prywatność

Wielu z nas na sugestię, że sami udostępniamy innym, w tym tysiącom nieznajomych i – statystycznie- kilku niebezpiecznym osobom prywatność nie tylko swoją ale i swoich dzieci, obrusza się.

Masz ustawienia prywatności??? A jaką masz pewność, że ktoś z twoich znajomych nie skopiuje zdjęcia czy filmu i nie zamieści go w miejscu dostępnym dla wszystkich?

pyta policjantka

Jak to możliwe? Większość użytkowników w mediach społecznościowych posiada PUBLICZNE profile! A to oznacza, że … KAŻDA OSOBA MOŻE ZDJĘCIE TWOJEGO DZIECKA:

  • pobrać
  • skopiować
  • udostępnić
  • PRZEROBIĆ !!!

Realne zagrożenie bezpieczeństwa naszych pociech

Oczywiście, nasze intencje są czyste gdy chcemy pochwalić się córką i jej śliczną buzią czy rozkosznym synkiem bawiącym się w przydomowym baseniku… Dzieci pozują chętnie do zdjęć, zachęcane przez rodziców czy dziadków. Są niewinne i bezbronne… Kto to może wykorzystać?

Media społecznościowe są bardzo często terenem poszukiwań dla pedofilów, którzy pobierają z nich zdjęcia dzieci i handlują nimi na zamkniętych forach internetowych.

czytamy dalej w apelu KPP Gostyń

Szacuje się, że nawet połowa materiałów gromadzonych przez pedofilów pochodzi z portali społecznościowych. Powiało grozą? Takie są fakty…

„Nie zgub dziecka w sieci” poradnik dla rodziców

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat, to pod TYM LINKIEM znajdziecie więcej informacji w formie poradnika w formacie .pdf.

W opracowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji i Akademię NASK poradniku dla rodziców „Sharenting i wizerunek dziecka w sieci”, który został opracowany w ramach kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” przeczytacie, jak rozsądnie korzystać z mediów społecznościowych oraz poznacie kilka zasad, które pozwolą wyeliminować zagrożenia związane ze zjawiskiem sharentingu.

Wszystkie koleżanki mają, mam i ja!

Dodajmy jeszcze jedna kwestię. Wiele dzieci w wieku nawet 8 czy 10 lat ma swoje profile na popularnych mediach społecznościowych. Przeważnie zupełnie nie kontrolowane przez osoby dorosłe. Głównym argumentem dla przekłamania daty urodzenia przy zakładaniu takich kont młodocianym jest

Wszystkie koleżanki mają a ja nie! Muszę mieć swoje konto!

Jakie informacje tam zamieszczają? Jakie zdjęcia? Jakie filmiki? Kogo maja w znajomych? z kim rozmawiają w wirtualnym świecie? Może czas to sprawdzić, zanim będzie za późno…

Co Ty na to?
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz