W miniony weekend, 7-8 września odbył się XII Festiwal Tradycji i Folkloru w Domachowie. W formułę dwudniowej imprezy idealnie wpisał się sobotni koncert lokalnej kapeli Cztery Mile Lasu, która w autorski sposób łączy folk metalowy z kulturą tradycyjną wielkopolskiego mikroregionu Biskupizny. Było wspólne śpiewanie, były tańce i oczywiście „Wiosna” na bis.
Reaktywowany w 2022 r. zespół Cztery Mile Lasu tworzy obecnie 7 osób, z trzema paniami na wokalu (jedna ponadto gra na skrzypcach, druga na klawiszach a trzecia w przerwach od śpiewania zamiata scenę nieprawdopodobnie długimi włosami), do których dołącza gitarzysta Krzysztof Polowczyk (człowiek- orkiestra, chciałoby się rzec), basista, perkusista i niesamowicie cierpliwy facet z charakterystycznymi dudami wielkopolskimi w komplecie. Na ponad godzinnym koncercie w ramach XII Festiwalu Tradycji i Folkloru w Domachowie muzycy zaprezentowali zarówno utwory z promowanej ostatniej płyty pt. „Serce Zimy”, jak i utrzymany w konwencji rolniczej „Czarny ciągnik” Blendersów z zamierzchłych lat 90-tych ubiegłego wieku.
[ciąg dalszy artykułu pod filmem]
Jak było? Gwar-nie, rockowo, folkowo, metalowo, pysznie. Koncert z cyklu „żałuj, że cię nie było”.
Obecny skład Cztery Mile Lasu:
- wokal – Maria Polowczyk.
- gitara – Krzysztof Polowczyk.
- skrzypce, wokal – Gosia Szymankiewicz.
- dudy wielkopolskie – Adrian Maćkowiak.
- bas – Tomasz Krupa.
- perkusja – Mikołaj Andrzejewski.
- instrumenty klawiszowe, wokal – Gabrysia Itkowiak.
Dodaj komentarz