Czy polskie społeczeństwo nadal przyzwala pijanym kierowcom na stwarzanie realnego zagrożenia na drogach? Sobotnia sytuacja na ul. Spokojniej w Gostyniu zaprzecza tej tezie. I to nie jest odosobniony przypadek, na szczęście.
Pijani kierowcy to zmora na polskich drogach, nie tylko w powiecie gostyńskim. Na szczęście, coraz częściej to nie tylko policjanci uniemożliwiają im dalszą jazdę, ale również odpowiedzialni świadkowie. Tak też było w sobotę, 19 października 2024 r. w Gostyniu. Tuż po godzinie 19.00 dyżurny gostyńskiej Komendy Powiatowej Policji otrzymał zgłoszenie o- prawdopodobnie- nietrzeźwym kierującym. Do zdarzenia doszło na ul. Spokojnej w Gostyniu.
Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego. Policjanci zastali tam świadka, który (jak tłumaczył) zauważył wyjeżdżającego z parkingu przy markecie Peugeota. Styl jazdy kierującego tym pojazdem wzbudził podejrzenie zgłaszającego, że może on być nietrzeźwy. Bez wahania pojechał za nim. Na ulicy Spokojnej uniemożliwi mu dalszą jazdę i powiadomił policję.
Za kierownicą peugeota siedział 35-letni mieszkaniec Gostynia. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,7 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
wyjaśnia podkom. Monika Curyk, rzecznik prasowa KPP w Gostyniu
Szybka reakcja i właściwa postawa zgłaszającego pozwoliła wyeliminować z ruchu drogowego nietrzeźwego kierowcę i zapobiec ewentualnej tragedii na drodze.
Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierujący są zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
dodała policjantka
Dodaj komentarz